We wrześniu miałam okazję uczestniczyć w obchodach dwudziestych urodzin fabryki Volkswagen Poznań Antoninek, gdyż zaproszeni byli jedynie pracownicy z rodziną.
Sama impreza rozpoczęła się o godzinie 15 jednak tym razem spóźniliśmy się prawie godzinę.
Cały teren zakładu został podzielony na Miasto, Ludzi i Fabrykę. Praktycznie w każdym przedziale było można znaleźć coś dla najmłodszych oraz pasjonatów motoryzacji.
Rodzice zaczęli wycieczkę od stania w kolejce na dmuchany statek z moją siostrą, więc aby móc zobaczyć cokolwiek chwyciłam mamę za ramię i ruszyłyśmy na "wycieczkę", w której spotkałyśmy znajomego taty, zobaczyłyśmy niektóre modele VW, różne atrakcje dla najmłodszych.
Najbardziej ucieszyłam się na widok "mechanicznej piłki" oraz możliwości puszczania wody z węża strażackiego.
Najgorzej zrobiło się ok. 18, kolejki do punktów gastronomicznych chyba były jakimś żartem. Staliśmy dobre 1,5 godziny zanim dostaliśmy małe jak na jedną osobę racje żywnościowe, później parę rzeczy miało opóźnienia z winy organizatorów.
O 21 na koniec imprezy były fajerwerki, które troszeczkę poprawiły mi humor.
Dzień ten skończyliśmy na późnej kolacji w McDonald's.
opaska, którą nosił każdy uczestnik
.jpg)
"zabawa" wężem strażackim
próba wejścia na piłkę
.jpg)
no i jazda :)
.jpg)
no i skończyło się upadkiem
.jpg)
Baloniki :D
.jpg)
"pilnowanie" balonów
niezadowolona siostra
.jpg)
koniec imprezy
Ale fajne takie święto ;3 U mnie jest coś takiego jak dzień chemika czy coś w tym stylu, ale to mają wejściówki ci co pracują w jakimś tam zakładzie, i miałam okazję uczestniczyć z 3 razy pod rząd w tym ;3
OdpowiedzUsuńFajne fotki ;3